poniedziałek, 7 maja 2012

| Moje pieć minut w Maroku

z: Maroko
Miałam niedawno okazję znaleźć się w pięknym, kolorowym i pełnym berberyjskiej kultury kraju Afryki, w Maroku. Tyle motywów się tam krzyżuje, stare mediny z kolorowymi straganami, nowe luksusowe hotele, małe cudowne miasteczka, jakby opustoszałe i tak odmienne od wielkich turystycznych miejscowości. Można było zachłysnąć się tym wszystkim jak wodą, która leje się zbyt szybko i nie nadąża się jej przełykać.

Piękna Asilah- miasteczko sztuki

To, czym chciałabym się z Wami podzielić, to miasteczko Asilah w północno-zachodniej części Maroka, na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego (około 50 km od Tangeru). Z czasów portugalskiego panowania do dziś dotrwały masywne mury obronne, otaczające jedną z najlepiej zachowanych medin (stare miasto z bazarami, meczetem i ważnymi budynkami), a za nimi rozpościera się niesamowity widok. Medina w Asilah jest naprawdę piękna, czysta, z wieloma muralami i ładnymi uliczkami, bielonymi budynkami z kolorowymi portalami. Miłe zaskoczenie po zwiedzeniu mediny w Tetouanie, która to była zatłoczona, bardzo brudna i pełna nachalnych sprzedawców biegających za obcokrajowcami z zegarkami z Chin.

Odwiedziłam również Asilah Museum, dedykowane królowi, którego, jak zauważyłam, wszyscy Marokańczycy darzą wielkim szacunkiem. Jego wizerunek wisiał nawet w holu eleganckiego hotelu w Tangerze, w którym się zatrzymałam. Wracając do muzeum- piękne przestrzenie ze sztuką nowoczesną i zero biletów wstępu, co mnie mile zaskoczyło, bo w Tangerze i innych mistach prawie każdy na wszystkim próbował zarobić (tak wynika z mojego krótkiego doświadczenia). Asilah to niezły punkt na kulturalnej mapie Maroka. Co roku odbywa się tam Asilah Arts Festival, na który zjeżdżają się z całego świata artyści, turyści i dziennikarze.










Jaskinia Herculesa







No i na koniec mój tatuaż henną zrobiony w Tetouanie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wielki dzięki za każde odwiedziny i komentarz :-) Jestem bardzo ciekawa tego, co myślicie o moim spojrzeniu na modę i o kosmetykach azjatyckich!